Cześć, jestem Kamila

Miło, że tu wpadłeś. Rozgość się proszę, a ja się postaram żeby był to ciekawie spędzony czas. Od czego by tu zacząć… może od początku 🙂ale obiecuję, że będzie w telegraficznym skrócie.
Po co tworzę Bloga?

Pomysł bloga rodził się u mnie kilka lat. Ciąglę byłam dla siebie niewystarczająca, żeby zacząć, żeby dzielić się publicznie pewnymi rzeczami, za mało mam doświadczenia (tak-mojej głowie 14 lat to wciąż za mało aby nazwać się ekspertem albo przynajmniej specjalistką) za dużo literówek robię, mam zbyt dużo naleciałości językowych z różnych regionów (tak, przyznaję jestem bardzo uległa wpływom – bardzo szybko łapie regionalizmy i slogany, mowę potoczną). Nie pamiętam absolutnie co, skąd od kogo przejęłam – to wszystko jest w mojej głowie miło mi się kojarzy i tego używam. 

 

Przez moje częste przeprowadzki, życie w niby sąsiednich ale jednak innych regionach, mój język to jedna wielka mieszanka wszystkiego – ale o tym kiedy indziej). Wracając do bloga – to ciągle miałam coś blokującego żeby zacząć. Rozpoczynając ten projekt (tak, to dla mnie projekt który albo się sprawdzi albo nie – ryzyko biorę na klatę), zdecydowałam się zainwestować w uwolnienie swojego czasu i rozpoczęłam współpracę z wirtualną asystentką, dzięki której takie projekty mojej firmy (czyli w które muszę zainwestować czas i pieniądze )- w pomoc WA w korekcie tekstów, ponieważ przebywając w różnych środowiskach,  spotykając w swoim życiu przeróżne osoby, widzę że temat jest warty uwagi. Niestety zauważyłam, że ludzie nie są zadowoleni ze swojej pracy, ze swojego życia, że nie mają pracy zdalnej, albo że po dwóch latach był nakaz powrotu do biura, że za mało zarabiają, za dużo obowiązków, nie rozwijają się etc.

 

Dodatkowo zauważyłam, że inspiruje swoimi działaniami do zmian, ludzie zaczynają zmieniać podejście, zatrzymują się i próbują dowiedzieć się jaka zmiana byłaby u nich wskazana aby było lepiej.

Tworzę bloga ponieważ chcę dzielić się swoimi doświadczeniami w pracy na freelansie, inspirować do zatrzymania się i pogadania ze sobą, wprowadzenia jakiejś zmiany jeśli coś tam ciśnie – praca jest bardzo ważna ale nie ukrywajmy to tylko dodatek do życia, nie warto tracić całej swojej energii na frustracje bo uwierzcie mi – wycisną Was  jak cytrynę a i tak gówno będziecie później mieć.  

Wracając do zatrudnienia WA:D wiem, że z jej pomocą stworze a przynajmniej spróbuję wartościowe dla Was treści a zrobione lepsze od zaplanowanego więc działam.

Co chcę opowiedzieć?
Chciałabym pokazać, że można w wieku 36 lat uciec z etatu, założyć swoją działalność, pracować z różnymi klientami których sami sobie wybieramy. Można podróżować z dzieckiem, uprawiając wiele fascynujących sportów które pomagają nam w rewelacyjny sposób spędzić rodzinnie czas, można nadal pracować zdalnie, mieć chwilę dla siebie a każdego dnia cieszyć się z tu i teraz tylko – lub – AŻ! trzeba wiedzieć czego się chce, ułożyć sensowny plan i zacząć sukcesywnie ten plan step-by-step wdrażać w życie. Mi się już prawie udało osiągnąć swoje 100% w tych planach, a Tobie? zatrzymałeś się już i zrobiłeś sobie małe podsumowanie?

Chcę opowiedzieć o tym jak ja znalazłam swoje WOKR-LIFE-FIT i jakie sa tego skutki uboczne. Może kogoś to zainspiruje do zmiany? Opowiem, dlaczego żyjemy na walizkach – dlaczego tak świetnie odnajduję się w organizowaniu, co jest fantastycznego w podróżowaniu przyczepą kempingową i jak to ogarniamy, że w roku mamy tyle wyjazdów a urlopu dajemy sobie tydzień max dwa? Dlaczego tak kocham wodę i jak aktywnie wykorzystać czas między pracą na Klientów a gotowanie obiadków. Jeśli któryś z powyższych tematów Cię zainteresował to zapraszam do mojego świata. Świetnie sprawdzi się do tego Twoja ulubiona herbata/napój który ja zawsze też spożywam tworząc takie treści. To takie małe conect 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart